» Blog » Chichot #6
22-03-2006 21:15

Chichot #6

W działach: Prasa | Odsłony: 0

Chichot #6
Magazyn satryczyny regularnie ukazujący się w naszym kraju to dla mnie coś nowego. Szósty numer Chichotu to trzeci jaki kupiłem.

Za 5,9 w teroii mamy zapewnić sobie dużo smiechu (żeby nie powiedzieć "kupę śmiechu"). Teoria z praktyką ma niewiele wspólnego, jak już wiele razy życie pokazało.

Chichot śmieszny jest bowiem tylko w połowie, i to tej mniejszej połowie. Komiksy i ilustracje to pierwsza klasa, można nawet odlecieć czy wykorkować, albo zaśmiać się na śmierć czy opluć siedzącego naprzeciwko człowiekia. Za komiksy Chichot ma szóstę w skali szkolnej.

Natomiast teksty... odpuszczam sobie. Co próbuję się przez jakiś przebić to stwierdzam, że zupełnie mnie nie bawi, nie mówiąć już o tym, żebym śmiał się do rozpuku. Działanie jest raczej odwrotne i zupełnie nie chce mi się Chichotu czytać, z obawy, że ze smutku jeszcze się popłaczę - bo, a noż, to moja wina, że się nie śmieję z czegoś, co śmieszne przecież być powinno. Za to też niby płacę.

OK. Był jeden całkiem fajny tekst, Wolskiego zresztą. Jest to humorystyczna bajka. Przy czym humorystyczne bajki to ja już lepsze czytałem, nawet ostatnio jedną strasznie fajną, która nawet z Wolskim równać się może.

Kolejna rzecz, która ujmuje punkty magazynowi to przedruki z amerykańskiego magazynu Mad, o podobnej tematyce. Kilka stron na komiks będący parodią serialu Lost, to dla mnie zbyt dużo. Nie czytałem komiksu, nie oglądałem serialu. I nie zamierzam żadnej z tych rzeczy robić.

Byłbym zapomniał, w Chichocie do czytania nadają się wyłącznie recenzje. Pisane są z ciekawej perspektywy - mają oceniać to, jak dany film/książka/gra/komiks rozśmiesza. Największa więc szmira, o ile jest wystarczająco pobudzająca do śmiechu, dostać może całkiem wysoką ocenę.

Podoba mi się też, że redakcja nie tylko publikuje żarty, ale też sama je uprawia. A to dziwna numeracja stron, a to lustrzane odbicie innej, a to jakieś pomylone zdjęcie (z bluzgami żeby je zamienić przed drukiem). Czuć, że obcuje się z ludzmi, którzy rozśmieszać umieją, szkoda, że pisanie im nie idzie.
0
Nikt jeszcze nie poleca tej notki.
Poleć innym tę notkę

Komentarze


Richard Hade
    Nic dodac nic ujac
Ocena:
0
Mam praktycznie b.podobne zdanie co Ty, z tym wyjatkiem, ze czesc tekstow mi sie podoba, nie mowie tu o reckach czy innych, ale wlasnie o tych quasi humorystycznych. Nie wiem, pewnie to wina specyfiki kazdego czytalnika, ale mi sie naprawde czesc tekstow przewaznie podoba i czasami sie dziwie, ze ktos nie lapie. Co sie tyczy komiksow, to prawda, moglby istniec Chichot bez tekstow, ale bez obrazkow? Absolutni NIE!
P.S. Hihi, dobrze, ze to nie ja kupuje chichota tylko Ty ;P
22-03-2006 21:20

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.