» Blog » Re: czerstwe biszkopty
19-05-2007 21:56

Re: czerstwe biszkopty

W działach: Poltergeist | Odsłony: 25

Poniższy wpis powstał jako odpowiedź na wpis Ra-va. Jednak na komentarz wyszło mi za dużo i wrzucam na bloga:

Parę tez dobrych, parę zupełnie do dupy, w czym przoduje "blogi - koszmar". Natomiast ostatnia teza, w ostatnim akapicie - cytowana komentarz wyzej, jest skądinąd słuszna.

Można się pokusić o zupełnie inną interpretacje tekstu. Tyle, że trzeba mieć więcej wiedzy. No i publikowanie takiego tekstu w Esensji, zinie zacofanym technologicznie o lata świetlne (ale mimo to, teksty są wartościowe) jest dość żałosne, a przez to, paradoksalnie, odważne. Bo przecież autor zdawał sobie sprawę, że porusza się po grząskim gruncie i właściwie szanse na obronę ma zerowe.

Także Ra-V w większości słusznie "dowala", bo jest za co.

Natomiast zupełnie inna interpretacja polterowych blogów, które sam przecież z pasją promowałem i bardzo chciałem by ruszyły, jest także możliwa, a punktem wyjścia do niej niech będzie ostatni akapit tekstu. Na Constarze już kilku osobom o tym mówiłem, a teraz widzę, że problem z blogami widzą także inne osoby.

Polter jako serwis z artykułami schodzi na psy, nie ma co ukrywać. W dziale rpg w tym roku dwa bodajże artykuły. Świetnie! Recki książkowe okazyjne, w dziale fantastyczno-filmowym recenzja Rocky'ego (i dzisiejszy koszmarny news starcraftowo-prywatny, pokaz fanatyzmu mieliśmy już kiedyś przy papieżu). Nie wspomnę już o newsach, których zwyczajnie brak i o śmiesznej wizji "nie piszemy o zagranicy bo to nikogo nie obchodzi".

Wszystko to sprowadza się do totalnego braku pomysłu na serwis, na to czym ma być o co sobą prezentować. Paraprofesjonalny serwis, który kiedyś był ideą i oczkiem w głowie paru osób staje się pośmiewiskiem, wśród osób, które z podobnych w gruncie rzeczy przyczyn, przestały ten serwis robić. A jak pokazuje tekst w Esesensji także dla ludzi z Polterem niepowiązanych.

A podobno napływ kapitału i płacenie za pracę podnosi jakoś produktu. :P

Ale ok, miało być o blogach. No więc wraz ze spadkiem ilości i jakości tekstów redakcja w przypływie weny i błyskotliwych pomysłów postanowiła rekompensować brak tekstów promocją blogów. Oczywiście uważam je za wartościowe i godne promowania, naciskałem na powstanie strony społecznościowej najbardziej chyba, zaraz po Sejim. Idea wspólnego tworzenia serwisu była mi bardzo bliska, natomiast trzeba to robić z głową i planować posunięcia, a nie działać kaprysami.

Załatano więc (przynajmniej próbowano) dziurę po braku tekstów "blogosferą" i punktami za co lepsze wpisy. No i świetnie - w czym problem? Przecież to oczywiste. Po co ktoś ma wysyłać artykuł do zredagowania? Po co wymyślać efektowy felieton, po co usystematyzować wiedzę i stworzyć dobry materiał? Wszystko puści się w bloga, ludzie skomentują, redaktor się nie będzie czepiał, poza tym na redakcję czeka się dniami, a komentarze by się chciało już dziś. I tu przychodzi z pomocą blog i... redakcja, która da mi punkty. I straci tekst.

I tak koło się zamyka, tekstów będzie coraz mniej, blogów coraz więcej. Póki serwis nie padnie oczywiście, bo przecież blogi go nie pociągną.

Coś słyszałem o web 2.0. Ale ktoś chyba nie kuma tego pojęcia. Znaczy redakcja nie kuma. Web 2.0 stawia na usera, on tworzy treści. Całość, nie jakiś marny wycinek schowany w kącie. On ocenia, co jest fajne, a co nie. Co powinno iść na drugą stronę, a co na pierwszą. W web 2.0 nie ma miejsca na autorytarną redakcję, która rezerwuje sobie prawo do drobnych codziennych decyzji miast tylko decydować globalnie.

Web 2.0 w polterze to oceniane teksty, promowani najlepsi autorzy, to teksty oceniane i nagradzane przez wszystkich, to encyklopedia wiki i mnóstwo fajnych statystyk. To piękne i nowoczesne galerie, to konkursy na prace, to zloty i spotkania, aktywne wspieranie społeczności. Web 2.0 to podział na kategorie, nie na działy zarządzane przez jednostki, to zbiorowa działalność wykorzystująca potencjał całej grupy. A nie stłamszone koło wzajemnej adoracji ograniczone do 10 blogów i walczące o wyższą pozycję coraz marniejszymi wpisami, wrzucanymi dzień po dniu.

Web 2.0 to nie lans blogowy, to współtworzenie i chęć kreacji, a nie proszenie znajomych o tekst i redakcję, bo wypadałoby w końcu coś wrzucić na stronę.

Albo robi się serwis półprofesjonalny i redakcyjny (choć czemu tylko "pół" skoro komercyjny jest w pełni?!) albo stawia się sytem web 2.0 i go kreuje.

Problem w tym, że trzeba coś robić. Z głową i pomysłem, ze spójna wizją. A tu słyszę (może to być plotka), że oceny pod recenzjami są niedopuszczalne, bo recenzje to sztuka. No panie i panowie, żart roku! Albo się robi serwis społecznościowy, poświęca się nieco jakości w zamian za kontrolę ludzi nad treściami i niepowatrzalną atmosferę wspólnoty, albo robi się "sztukę" i... bufonadę. Bo jeśli ktoś najlepsze i najbardziej pomysłowe recki uważa za sztukę, która nie podlegać powinna ocenie w kategoriach dajmy na to szkolnych, to powinien zgłosić się z tym do jakiejś galerii. Serio.

To tylko pokazuje brak wizji serwisu i brak pomysłu na wykorzystanie potencjału blogów. Społeczność bez wspracia zmienia się w kółko wzajemnej adoracji i lans wylewa się wiadrami literek i zdjęć z poltera. Zamiast serwisu fanów dla fanów mamy serwis podzielony na trzy grupy: jakąś tam redakcję, z celem tworzenia dobrego serwisu; blogerów lansiarzy i blogerów z pasją, którzy na artykuły czasu i ochoty i nie mają; na gości, którzy z tych dwóch grup mają kasiorę.

Tyle w temacie blogów.
0
Nikt jeszcze nie poleca tej notki.
Poleć innym tę notkę

Komentarze


~Wiewiór

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
---
Treść postu z uwagi na wulgaryzmy została skasowana. Dyskutujcie sobie do woli na tematy jakie żywnie Wam się podobają, ale proszę przestrzegać Regulaminu:

"Kategorycznie zabrania się:

Używania wyrazów uznawanych powszechnie za wulgarne - także w formie wygwiazdkowanej czy wykropkowanej. "
http://info.polter.pl/Regulamin-blogi-i-galerie.html

Dokładnie to samo jest tutaj:
http://info.polter.pl/Forum-i-komentarze.html
Furiath
22-05-2007 06:52
starlift
    @Furiath
Ocena:
0
Pilnuje swojego bloga, to raz. Dwa, jak kasujesz bluzgi na blogach to zacznij od czlonkow redakcji i ich syfu zwiazanego z ordynarnym slownictwem.

@repek
Natomiast co do wypowiedzi repka. O tym wlasnie mowie, robicie biurokracje. Moze mam wyslac list z podaniem o przyjecie mojej wypowiedzi i kupic trzy znaczki skarbowe?

Nie oczekuje OFICJALNYCH WYPOWIEDZI serwisu, licze na dyskusje. Oczywiscie z ekstremistami sie nie gada, wiec nie ludze sie, ze sie wypowiecie, bo i po co.

Problem jednak jest taki, ze ograniczacie serwis do kluczowej redakcji, co ma sie do 2.0 jak piesc do nosa. Do zwyklych zalozen obowiazujacych jeszcze jesienia tak samo. O zlocie wiedza wybrani, moderatorzy forum wywaleni z... forum redakcyjnego.

Gdzie czasy gdzie info o zlotach wisialo na stronie glownej? Gdzie czasy, gdzie kazdy mogl cos powiedziec i liczyc na zwykla rozmowe? Gdzie czasy gdzie czlowiek byl przede wszystkim, a nie po caly szeregu wartosci, ktore teraz dominuja.

Jesli jedna wypowiedz na blogu jest dla Was niewystarczajaca zbiore podpisy od bylych i obecnych redaktorow. Twierdze, ze jestescie w mniejszosci, a Wasze podejscie doprowadzi do calkowitej degradacji serwisu nie tylko pod wzgledem jakosciowym, ale takze ilosciowym (userzy).

Dziekuje za mozliwosc skomentowania Waszych dzialan.
22-05-2007 10:11
~Wiewiór

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Furiath, chłopcze, jesteś śmieszny w tym, co robisz. Wielki moderator kasujący moje komentarze. Myślisz, że wyprowadzisz mnie z tym równowagi? Nawet nie rób sobie nadziei - obcowanie z Artutem jest dużo bardziej denerwujące. Ty jesteś w porównaniu z nim pryszczem. Co nie zmienia faktu, że zdecydowanie przedkładam rozmowę z nim nad (nie)rozmowę z tobą. Zanim zaczniesz brać się za moderację czegokolwiek, najpierw naucz się to robić. Albo chociaż zastosuj się do rad starlifta. Bo, pozwól, że sparafrazuję: wasze gówno na podwórku nie śmierdzi, ale Valkiriowe jak najbardziej, co? Kasujesz posty? Kasuj wszystkie, a nie wybiórczo. I jeszcze powiedz mi, któryż to okropny wulgaryzm obraził cię w mojej wypowiedzi? Bo ja nie widziałem tam żadnego, który mógłby iść w konkury z poniektórymi na innych blogach. Doprawdy, śmieszność jeno na siebie spuszczacie...

Wybiórczość i stronniczość jest szczególnie ohydna w wypadku, gdy mierzy się dwóch nierównych przeciwników...

@starlift
Dzięki za tego posta. Powiedziałeś sporo prawdy, szczególnie na początku, bo co do reszty, to nie jestem w temacie.
22-05-2007 12:22
neishin
    Yeay! Dojechalem do końca!
Ocena:
0
Nie zgodzę się, że newsów zagranicznych nie ma aktualnie wcale. Inna sprawa, że pojawiają się niezbyt często. To jest fakt, z którym nie zamierzam dyskutować. Mogę Cię jednak zapewnić, że dział nie zamierza się cofać a rozwijać. Potrzeba jednak na to troszkę więcej wolnego czasu osób zainteresowanych. Mam nadzieję, że w okolicach lipca ten czas się znajdzie.

Przyznam się, że jeżeli chodzi o newsy obcojęzyczne w rpg to ja się tym swego czasu zajmowałem (działaność poboczna i zbieranie punktów:P). Jeżeli chodzi o planszówki to razem z resztą chłopaków wrzucaliśmy swojego czasu co nie miara takowych newsów i żadnemu wydawnictwu nie przepuściliśmy.
Niemniej taki czas - Saise ma maturę, Ghost magisterkę, a ja jestem tym drugim (wspomnianym przez Ghosta) gościem z magisterką i sesją na karku (kartę do nWoDa zrobiłem jako ćwiczenie InDesignowe, w końcu człowiek się caly czas uczy:P).
Potwierdzam słowa Ghosta - ja także od lipca startuje z newsami, a może nawet z tekstami na planszówkach.
22-05-2007 12:24
vanderus
   
Ocena:
0
Starlift - do czego to dochodzi, chyba się z Tobą zgadzam. Może nie w 100 procentach (seksualny liberał i pseudo faszysta nie mogą być aż tak zgodni :P), ale masz dużo racji - nie schematy, oficjalne stanowiska, wystąpienia Komitetu Centralnego, ale dobra rozmowa i dyskusja. Tego potrzeba.

A Tobie Wiewiór wyjaśniam, bo żeś sie tak zapieklił, że aż moderator musi na Ciebie oddziaływać. Pisząc "o byle śmiesznym valkiriowcu" nigdzie nie napisałem, że chodzi mi o Ciebie. Jeżeli tego typu tekst traktujesz jako atak personalny na siebie, to już nie moja wina. Moge jedynie polecić terapię. Albo laksygen, jeśli jesteś aż taki spięty nad klawiaturą.

Natomiast używanie w stosunku do kogokolwiek słów typu "poltergej", może skutkować tym, że ktoś kiedyś wyrządzi Ci krzywdę. Mniejszą lub większą, to zależy na kogo trafisz.

Rozluźnij się więc i pisz na spokojnie. A najepiej, czytaj - a pisz tylko, jak już musisz, albo masz coś ciekawego do powiedzenia.
22-05-2007 12:38
Deckard
    Newsy zagraniczne
Ocena:
0
Od wczoraj sytuacja uległa zmianie i mam nadzieję, że już będzie tylko lepiej w tej kwestii.

Ale jak RSS pokazuje przyrost o 300% to oczywiście siedzi się cicho... :P


Wiewiór - idź na onet.pl, załóż blog i produkuj się do woli, z Artutem bądź bez, wstrząśnięty i nie zmieszany. Zdziwisz się, na czym polega moderacja. Oj i to bardzo.

Że już tylko króciótko wspomnę o fakcie iż na zagranicznych serwisach o rpg takich flejmów się nie toleruje, tylko zamyka wątek. Ale polaczki muszą poszczekać, póty karawana nie odjedzie dalej... a podatek płacą pozostali.

EoT
22-05-2007 12:39
~Wiewiór

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Ja Tobie natomiast polecam obejrzenie tego posta, gdzie to napisałeś. Jednoznacznie nawiązałeś do mojej wypowiedzi, więc to co było dalszą częścią zdania odbieram jako dalsze nawiązanie.

Terapie i laksygen są już nieskuteczne, szczególnie na tym serwisie.

Moderator musi na mnie oddziaływać, hmm... Dziwię się, że nie oddziaływuje na Ciebie. Ale przecież na polterze sprawiedliwość jest. Valkiryjczyk ma takie same prawa jak polterowiec. Kogo chcecie na to nabierać?

Dwie ostatnie rady polecam także Tobie. Co do pierwszej szczególnie. Zwrot "byle śmieszny valkiriowiec" nie różni się dla mnie niczym od "poltergeja". Zwróć więc uwagę, kto pierwszy użył takiego stwierdzenia. I proszę, żebyś mi nie groził, bo nie cierpię słów bez żadnego pokrycia.

aVe!
22-05-2007 12:47
Szczur
    Poprawę
Ocena:
0
w newsach zagranicznych od razu dało się zauważyć :)
22-05-2007 12:49
Fungus
   
Ocena:
0
Deckard - moderacja polega na tym ze jedne wulgaryzmy sa tolerowane, a i inne nie? Zaskakujesz mnie, widac nic dziwnego ze ze mnie taki marny moderator.

vanderus - tak sie martwiles o czarne PR serwisu, a jak widze sam sie niezle starasz takie zrobic :>
22-05-2007 13:05
Armand de Morangias
    hehe :>
Ocena:
0
@Deckard
"Że już tylko króciótko wspomnę o fakcie iż na zagranicznych serwisach o rpg takich flejmów się nie toleruje, tylko zamyka wątek. Ale polaczki muszą poszczekać, póty karawana nie odjedzie dalej... a podatek płacą pozostali."
Zamyka wątek? Na blogu? No, muszę przyznać, że o czymś takim jeszcze nie słyszałem.

"Wiewiór - idź na onet.pl, załóż blog i produkuj się do woli, z Artutem bądź bez, wstrząśnięty i nie zmieszany. Zdziwisz się, na czym polega moderacja. Oj i to bardzo."
Muszę przyznać, że nie interesuję się zanadto blogosferą, ale nie słyszałem jeszcze, żeby moderacja kasowała komuś _notki_ na blogach. Nie wiem, może tak jest - co nie znaczy, że jest się czym chwalić.
BTW porównanie Poltka z Onetem przypomina mi pewien kultowy tekst z basha, którego tu nie przytoczę, żeby nie kusić moderatorów. Powiem tylko, że w kwestii komentarzy i flejmów rzeczywiście możecie z onet.pl konkurować.

@Vanderus
"Pisząc "o byle śmiesznym valkiriowcu" nigdzie nie napisałem, że chodzi mi o Ciebie."
To może z łaski swojej powiesz, o kogo chodzi? Czy może o nikogo? Bo o ludziach, którzy mówią o nikim i niczym, zwykło się mówić, że p...aplają ;)
Na marginesie powiem, że byle śmieszny valkiryjczyk wie o wszystkich flejmach na dużym Pe, pomimo wysiłków Waszej moderacji. Jeśli przed kimś chronicie swoje wewnętrzne sprawy, to przed byle śmiesznym polterowcem.

Moderujcie sobie na zdrowie, ile się da. Problemów nie zmoderujecie, a wygląda na to, że jednak jakieś są.
22-05-2007 13:11
kaduceusz
   
Ocena:
0
Fungus
> Deckard - moderacja polega na tym ze jedne wulgaryzmy sa tolerowane, a i inne nie?

"Śmieszny Valkiryjczyk" to wulgaryzm? :-P

Armand
> To może z łaski swojej powiesz, o kogo chodzi? Czy może o nikogo?

To mozę ja ;-) Strzelam, że o Sahara i Wiewióra, bo obaj pasują jak ulał do użytego określenia ;-P

> Na marginesie powiem, że byle śmieszny valkiryjczyk wie o wszystkich flejmach na dużym Pe, pomimo wysiłków Waszej moderacji.

Ależ zadaniem moderacji nie jest ukrywanie flejmów :o)
22-05-2007 13:27
Fungus
   
Ocena:
0
duce - Nie, "Śmieszny Valkiryjczyk" to po prostu glupie odkopywanie starych flejmow i sztuczne tworzenie miedzyportalowej niecheci.
Rozejrzyj sie po blogach, po forum gdzie ludzie wulgaryzmow uzywaja, wykropkowanych badz nie, bardzo czesto ludzie z redakcji i gdzie moderator nie interweniuje.

22-05-2007 13:39
Repek
    Jeszcze raz oficjalnie.
Ocena:
0
Prosimy jeszcze raz o uważną lekturę tekstu tego, co zostało napisane. Nikt nie każe składać oficjalnych podań, lecz po prostu prosimy o zachowanie normalnej, przyjętej procedury.

Jesteśmy otwarci na dyskusję, prosimy jednak używać do tego wątku na forum. Wątku jak najbardziej otwartego dla każdej osoby, w którym nie trzeba składać podań i podpierać się podpisami. Nie uważamy prywatnego bloga użytkownika za odopowiednie miejsce na taką rozmowę, przede wszystkim ze względów technicznych (blogi spadają, topic na Forum jest przyklejony).

Tutaj odpowiedź ukazuje się tylko i wyłącznie dlatego, iż paru userów poprosiło nas o reakcję na flejm. Blogi są sferą prywatną, a nie miejscem, w którym osoby reprezentujące serwis komunikują się z użytkownikami w kwestiach formalnych.

Pozdrawiam
22-05-2007 14:37
~Wiewiór

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
@kaduceusz

""Śmieszny Valkiryjczyk" to wulgaryzm? :-P"

"Poltergej" to wulgaryzm?

"Strzelam, że o Sahara i Wiewióra, bo obaj pasują jak ulał do użytego określenia"

Oczywiście, obrażanie mnie, jest teraz jak najbardziej w porządku wg moderatora, nieprawdaż? Przecież to Polter najeżdża na V, a nie na odwrót...

"Ależ zadaniem moderacji nie jest ukrywanie flejmów :o)"

Nikt nie pyta, co jest zadaniem moderacji, a co robi.
22-05-2007 14:44
lucek
   
Ocena:
0
Starlift +1

Ej, kurde, coraz fajnieszy ten Starlift się robi. To już drugie +1 ode mnie ;)


l.
22-05-2007 14:52
18

Użytkownik niezarejestrowany
    @Wiewiór
Ocena:
0
Nie identyfikuj kaduceusza z Polterem - zwłaszcza, że ostatnio machnął wywiad dla Paradoksu. ;)

Myślisz, że wyprowadzisz mnie z tym równowagi?

Myślę, że Furiath wykonuje swoją robotę, co nijak nie wiąże się z wyprowadzaniem z równowagi Ciebie lub kogokolwiek innego.

To napisałem ja - kolejny, śmieszny polterowiec (ex-dndplowiec). :)
22-05-2007 14:59
~Wiewiór

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
@ShadEnc

"Myślę, że Furiath wykonuje swoją robotę, co nijak nie wiąże się z wyprowadzaniem z równowagi Ciebie lub kogokolwiek innego."

To niechaj wykonuje ją jak trzeba, a nie wybiórczo. Patrzenie przez palce na niektóre posty, a moderowanie po 15 minutach innych moim zdaniem jest wybitnie nie w porządku.
22-05-2007 15:21
Cahir
   
Ocena:
0
A tak w ogóle to weekend się już dawno skończył, nudzicie się w pracy,czy co?;P
22-05-2007 15:30
vanderus
   
Ocena:
0
Wiewiór - o co Ci się rozchodzi? Masz jakiś przerost ego, czy co? Jeżeli moje słowa uwazasz za adresowane do siebie - to Twój problem. Ja nic na to nie poradzę. I nie rozumiem, cóż takiego napisałem, za co miałbym byc moderowany?

Pamietaj także, że Twój zasadniczy chamski wpis skasował starlift, czyli po prostu właściciel tego bloga. Do czego ma prawo, czy Ci się to podoba czy nie. Jeśli zaś chodzi o groźby - ja Ci nie grożę. Nigdy nikomu nie grożę. Ja Cię tylko informuję, ostrzegam, uprzedzam, doradzam - wybierz sobie któreś z powyższych. Nad groźby przedkładam czyny.

Far-Mazon - jaki czarny PR? Przykro mi, nie rozumiem.

Armand de Morangias - w takim razie nazwij to paplaniem jeśli masz taką ochotę. Nie miałem na mysli żadnej konkrentej osoby a użyłem słowa Valkiriowiec, bo zarówno Gildiowiec, Wrotowiec jak Paradoksowiec brzmią głupio. A poza tym, mówiąc szczerze, pozostałe serwisy cenię zdecydowanie wyżej. Bez urazy.
22-05-2007 15:46
Deckard
    @Starlift
Ocena:
0
Z mojej perspektywy - zwróciliście z Sejim dosyć celnie uwagę na problem newsów - i cieszę się z tego, gdyż zmotywowało to redakcję do działania. Mam nadzieję, że zadowolą Was i Czytelników zmiany, jakie wprowadzamy - konstruktywna krytyka jest ok.

Każdy mięsny kawałek zaczyna jednak z biegiem czasu i użalania się nad nim robić coraz bardziej nieświeży - a jak widać dalej niektórych bawi siedzenie przed wyłączonym już telewizorem. Twój wpis aktualnie zaowocował zmianami w kwesti newsów, oraz docinkami między osobami z tego i z innych serwisów. Do Ciebie nic nie mam - byłeś tu dłużej, zrobiłeś więcej - ok. Ale Twój blog przekształcił się po prostu w jatkę - widać ludzie potrzebowali spuścić z krzyża. Jak na You Tube.

IMO - z każdą kolejną stroną flejmu rozmywa się sens tego, na co zwróciliście uwagę, za to coraz więcej małych zawodników przepycha się do... no właśnie, gdzie?

Co do Esensji - gdybym otrzymał dzisiaj możliwość wrzucenia newsa o tym zinie na rpg-ogólny, nawet nie wiedziałbym, co tam spisać. Może zauważyłeś, że w przeciwieństwie do poprzednich numerów najnowszy w sekcji "gry fabularne" ma ... tylko felieton Miłosza (powalająco obszerny). Rozumiem, że w jego oczach stare umiera, precz z blogami zamiast artów itp - teraz mój backhand (or d20 offhand) - a gdzie podziały się newsy, recenzje i dyskusje, jakie zazwyczaj zamieszczano w Esensji w tej sekcji? Tak więc spokojnie - u nas kryzys powoli jest zwalczany, poczekajmy także do nowego numeru Esensji. Z krytyką pokroju "Chińska agencja prasowa poinformowała, iż USA są krajem zagrożonym głodem" trudno dyskutować. Zwłaszcza, gdy redaktor sam wygląda na 30kg wagi.
22-05-2007 15:46

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.